To klasa wyższa w Polsce jest najbardziej zadłużona!

Poziom zadłużenia polskich gospodarstw nadal pozostaje jednym z najniższych w Europie. Jeszcze dwa lata temu skumulowana wartość zadłużenia polskich rodzin stanowiła 35,4 % polskiego PKB. Czyli niewiele w porównaniu ze średnią państw strefy euro wynoszącą wówczas 61,2% PKB. Zgodnie z ostatnim raportem pochodzącym z badania sondażowego przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny, to klasa wyższa w Polsce jest najbardziej zadłużona. Jak przedstawia się ono na tle zadłużenia klasy średniej i niższej? Już to sprawdzamy!

W Polsce jest duże rozwarstwienie społeczne pod względem dochodowym

Klasy społeczne są podstawowymi segmentami struktury społecznej, charakteryzującymi się tym, że przynależność do nich jest względnie trwała (przekazywana z pokolenia na pokolenie). Osoby dobrze sytuowane dobierają sobie partnerów posiadających podobny majątek, dochód, czy też wykształcenie. Następnie posyłają swoje potomstwo do najlepszych szkół i uczelni, przekazując im tym samym znaczny kapitał finansowy i społeczny. Analogiczna sytuacja ma również miejsce w przypadku osób najbiedniejszych, jednak z tą różnicą, że przekazywany przez nie kapitał jest niewielki. Klasy społeczne są usytuowane względem siebie w relacjach wyższości-niższości, gdzie grupa uprzywilejowana ma korzystniejszą pozycję rynkową.

Najmniej rozwarstwione pod względem dochodowym są kraje skandynawskie i większość najbardziej rozwiniętych (poza anglosaskimi). Po przeciwnej barykadzie są natomiast Stany Zjednoczone, kraje Europy Płd. oraz Ameryki Płd.  A gdzie w takim razie swoje miejsce znajduje Polska? Otóż jak wynika z raportu NBP, jeśli pod uwagę wziąć nierówności majątkowe, to okazuje się, że przepaść pomiędzy najbogatszymi i najuboższymi obywatelami naszego kraju jest ogromna! Jak wyliczyła Krytyka Polityczna aż 10 najbogatszych Polaków posiada majątek o wartości równej życiowemu dorobkowi 7 milionów najbiedniejszych obywateli.

Jakie kryterium dochodowe dla poszczególnych klas w Polsce?

Jako podstawę wyznaczania granic między poszczególnymi kategoriami dochodowymi przyjmuje się medianowy dochód rozporządzalny (netto) w przeliczeniu na członka gospodarstwa domowego (Equivalised Household Disposable Income, EHDI). Umożliwia to nie tylko rozróżnienie sytuacji materialnej gospodarstw domowych w poszczególnych krajach, ale również ich wygodne porównanie. Definicja ta została zastosowana również do danych, które zebrano wśród osób w wieku 24 – 64 lata, przez Polski Instytut Ekonomiczny. Pozwoliło to wyróżnić trzy klasy społeczne. Medianowa wartość zmiennej EHD wśród osób przynależących do klasy niższej wynosi 1 073 zł, do klasy średniej – 2 546 zł, natomiast do klasy wyższej – 5 774 zł.

Polska mieści się w czołówce państw pod względem wielkości klasy średniej

Polska mieści się w czołówce państw europejskich pod względem wielkości klasy średniej. Jej procentowy udział wśród osób w wieku od 24 lat do 64 lat (w Polsce wg GUS jest to ok. 22,4 mln osób) waha się od 51 do 54%. W związku z czym do klasy średniej w naszym kraju należy około 11-12 mln osób. W rankingu tym wyprzedzają nas jedynie takie kraje jak: Szwajcaria, Norwegia, Wielka Brytania i Holandia. Natomiast państwa, w których klasa średnia obejmuje największą część społeczeństwa to: Rosja, Litwa, Węgry Portugalia i Hiszpania.

Klasa średnia jest podstawą rozwoju gospodarczego i społecznego każdego kraju. Tworzą ją przede wszystkim osoby, które wnoszą w życie społeczeństwa wartość dodaną (czyli przedsiębiorcy, branżowi specjaliści, intelektualiści, przedstawiciele wolnych zawodów, twórcy kultury przedsiębiorcy, kompetentni urzędnicy, czy rzemieślnicy), a nie obywatele wykonujący prace odtwórcze (np. robotnicy, taksówkarze). Osoby należące do tej klasy, z aspiracji bycia jej częścią, chętniej zdobywają wyższe wykształcenie, kwalifikacje oraz obcują z kulturą.

Klasa średnia ma z gospodarczego punktu widzenia olbrzymie znaczenie

Uważa się, że kraje, w których klasa średnia obejmuje większą grupę osób o względnie wysokim poziomie dochodu rozwijają się szybciej. Przykładem takim są chociażby państwa, takie jak: Norwegia, Szwajcaria, Holandia czy Dania, gdzie do klasy średniej zalicza się nawet ponad 70% mieszkańców. W Polsce od początku transformacji, jej wielkość utrzymuje się na stałym poziomie, przy czym na jej majątek składa się zazwyczaj mieszkanie, samochód i niewielkie oszczędności (brak za to kapitału, który jest niezbędny do rozpoczęcia własnej działalności biznesowej czy też inwestowania). Zmniejszyła się za to liczebność klasy niższej, jeszcze w 1992 roku zaliczano do niej 41,3% ogółu dorosłej ludności, natomiast w 2016 r. było to już tylko 34,3%. Zmiany nastąpiły również w procentowym udziale członków klasy wyższej, która zwiększyła się tym samym okresie dwukrotnie, z 7,8% do 14,4%.

Co ciekawe, jeśli chodzi o przynależność klasową, to według własnych deklaracji (według raportu PIE) wszyscy Polacy czują się klasą średnią. Ponieważ respondenci w systematyczny sposób niedoszacowują bądź przeszacowują własną pozycję dochodową. Kierunek zaś, w którym popełniają błędy związany jest z ich przynależnością klasową. Przedstawiciele klas niższych, zdecydowanie częściej niż osoby pozostałe przeceniają własną pozycję w hierarchii dochodów. Odwrotnie natomiast sytuacja przedstawia się w przypadku klas wyższych, które mają tendencję do niedoceniania własnej pozycji w hierarchii dochodów, uznając się za członków klasy średniej. Tylko 11% przedstawicieli klasy niższej i 13% klasy wyższej prawidłowo ocenia pozycję własnych dochodów w rozkładzie populacyjnym.

Klasa wyższa na świecie i w Polsce

Jest ona w stratyfikacji społecznej najwyżej położoną klasą społecznej. Członkowie tej najbardziej prestiżowej klasy mają uprzywilejowany dostęp do kapitału ekonomicznego, społecznego oraz kulturowego. Tworzą ją przedstawiciele różnych środowisk, dlatego też jest ona wewnętrznie niejednolita. Dotyczy to również znacznych różnic pod względem osiąganych zarobków (dużo większych niż chociażby w obrębie klasy średniej i niższej). Podstawowymi wyróżnikami klasy wyższej są m.in. dochody, zawód stanowisko, pochodzenie kapitału, koncentracja majątku oraz sposoby jego pomnażania. Charakteryzują ją także określone normy zachowań, interakcje, własne wzorce, przekonania oraz tożsamość.

Spore zróżnicowanie poziomu dochodów w poszczególnych krajach powoduje, że osoby uważane za bogate w jednym kraju, już w innych mogą nie kwalifikować się nawet do klasy średniej. Przykładowo w 2010 roku w Indiach granicą bogactwa było uzyskiwanie dochodu powyżej 4,4 tys. dolarów rocznie, gdzie w Chinach to za mało by być zaliczonym nawet do klasy średniej. Podobne różnice widoczne są również w przypadku bliższych nam kulturowo państw, takich jak np. Węgry i USA. W przypadku tego pierwszego kraju granicą bogactwa jest osiąganie dochodu powyżej 23,4 tys. dol, co jest mniejszą sumą niż dolna granica średnich dochodów w USA. W Polsce  natomiast średnie dochody (mediana) mieściły się w granicach od 9,9 do 26,5 tys. dolarów.

Jak wynika z badań NBP, około 1,5 mln Polaków (czyli 3% gospodarstw) ma majątek na tyle duży, że nie musi myśleć o problemach charakterystycznych dla klasy średniej (takich jak chociażby znalezienie pracy, nie przejmują się również się kiepskim stanem opieki zdrowotnej, czy systemu edukacji). Zdaniem dr. hab. Macieja Gdula (polskiego socjologa i publicysty) dla Gazety Wyborczej, w tej grupie 1% ma majątek szacowany na ok. 1,5 mln zł, kolejny procent na 2 mln, a najbogatszy na co najmniej 3 mln zł (jest to majątek netto, na czysto bez kredytu). Różnice ekonomiczne między klasą średnią, a wyższą są ogromne, a zgromadzony majątek pozwala myśleć najbogatszym innymi kategoriami

Klasa wyższa ma najwięcej długów!

Opinia o tonącej w długach klasie średniej nie znajduje potwierdzenia w danych zebranych przez PIE. Ponieważ wynika z nich, że różnego rodzaju kredytami i pożyczkami obciążonych jest 45 proc. członków klasy średniej. Natomiast wyższy poziom zadłużenia widoczny jest wśród przedstawicieli klasy wyższej (wynosi ono 51%).

Wykres zadłużenia klas społecznych w Polsce.
Źródło: opracowanie własne PIE na podstawie przeprowadzonych badań

Jednak równocześnie, to również członkowie klasy wyższej najczęściej deklarują posiadanie oszczędności przekraczających równowartość 3 miesięcznych pensji (dotyczy to 51% członków klasy wyższej ekonomicznej i 44% przedstawicieli klasy wyższej społecznej). Przy czym brak jakichkolwiek oszczędności w tej grupie badanych potwierdza 20%, w klasie średniej 45%, natomiast w klasie niższej ekonomicznej jest to 73% osób.

Wielkość oszczędności w poszczególnych klasach społecznych.
Źródło: opracowanie własne PIE na podstawie przeprowadzonych badań

Najniższym wskaźnikiem zadłużenia charakteryzuje się niższa klasa społeczna (42%). Obciążenie kredytem na zakup mieszkania lub domu w dużej mierze związane jest z wysokością uzyskiwanych dochodów. I tak, kredyt hipoteczny na ten cel mają najczęściej członkowie klasy wyższej (32%), ale już najrzadziej przedstawiciele klasy średniej (16%) i klasy najniższej (tylko 6%).

Natomiast osoby należące do klasy niższej znaczne częściej niż w przypadku przedstawicieli innych klas deklarują zaciąganie pożyczek i chwilówek. I tak w następującej kolejności, pieniądze uzyskane w ten sposób przeznaczają na:

  • sfinansowanie remontu (średnio 18 %);
  • pokrycie wydatków bieżących i opłat stałych (średnio 15 %);
  • spłatę wcześniejszych długów (średnio 9%);
  • leczenie (6 %).

Jednak poziom zadłużenia polskich gospodarstw domowych nadal należy do najniższych w Europie

W ostatnich latach sytuacja polskich gospodarstw domowych uległa znacznej poprawie. Świadczy o tym chociażby to, że nasz kraj od 2018 roku, decyzją FTSE Russell klasyfikowany jest już nie jako gospodarka wschodząca, lecz jako jedna z 25 najbardziej rozwiniętych na świecie (obok Niemiec, USA, czy Japonii). Zdecydowana większość Polaków twierdzi, że żyje im się wygodniej lub dobrze. Duży wpływ na to miał nie tylko rozwój gospodarczy kraju, ale także zachodzące w minionym dziesięcioleciu procesy społeczno – demograficzne, poprawa warunków mieszkaniowych oraz spadek liczby osób zagrożonych ubóstwem i wykluczeniem społecznym. W tym czasie znacząco również wzrosła nie tylko liczba gospodarstw domowych (do 14,5 mln), ale i przeciętny dochód przypadający na jego jednego członka rodziny. Również poziom zadłużenia polskich gospodarstw domowych należy do jednego z niższych w Europie (pomimo tego, że na przestrzeni ostatniej dekady Polacy zwiększyli trzykrotnie wartość zaciągniętych zobowiązań kredytowych). Tylko w 2017 r. skonsolidowana wartość zadłużenia polskich gospodarstw stanowiła 35,4 proc. polskiego PKB, którego wartość jest większa niż np. w Czechach (31,8 proc. PKB) i na Węgrzech (22,2 proc. PKB). Natomiast mniejsza niż zadłużenie w państwach strefy euro, gdzie jego średnia wynosi 61,2 % PKB (dla przykładu dla Słowacji wynosi ono 42,5 % PKB, Niemiec 52,7% PKB).

3/5 - (2 votes)

Więcej artykułów z tej kategorii

Komentarze
DODAJ KOMENTARZ DO ARTYKUŁU: